czwartek, 17 listopada 2011

Vespral Gran Reserva 2005 [Lidl]

Dawno czegoś podobnego nie doświadczyłem. Ostatnio przy próbach pędzenia wina swojskiego (średnio udanego). Czyli olfaktoryczne zniechęcenie (graniczące z odrzuceniem) po zanurzeniu nosa w aromat tego oto produktu.


Śmierdzi jak jabol. 
 I nie oceniłbym tego aromatu jako owocowego zapachu, jak to uczynił inny bloger (http://winnapasja.blogspot.com/2011/05/winne-wtorki-vespral-gran-reserva-2005.html). Owoce czuć. To fakt, ale nuta zapachowa moim zdaniem jest bliższa raczej "wiśniowego dzbana", "porzeczki świętokrzyskiej" czy "chateau de patyk".
Nie zniechęciłem się tym jednak, i po degustacji stwierdziłem, że smakuje lepiej niż pachnie. Nie jest to z resztą wielkie pocieszenie, bo nie smakuje zachęcająco. Dominuje wiśnia i suszona śliwka. Nie najgorzej, ale u konkurentów bywa lepiej.
Nie dopiłem do końca. Przeznaczenie odnalazło w robionym właśnie bigosie, który vino ovo uratował.
Kupione w lidlu za 14,99, więc jak na możliwości sklepu, wino nie należy do najtańszych, a za niższe kwoty można kupić wina wiele bardziej wyszukane smakowo.
Butelka zamknięta korkiem, ale na prezent bym nie zaryzykował. W przeciwieństwie do innych "odkręcanych" win.


Ocena 1/10


Czy kupię ponownie? Nie.



3 komentarze:

  1. Nie zgadzam się jedno z lepszych win jakie piłem. Jest jeszcze wersja z białą nalepką , ale już nie jest tak smaczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Część Vesprali z czarną etykietą była zepsuta.
    Osobiście wylałem do zlewu ze trzy butelki.
    Ale wcześniej kupowane były bardzo dobre. Wyraźnie lepsze od tych z białą etykietą

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie rozumiem.... Właśnie popijam lampeczkę po kolacji...
    Fajne, łagodne, delikatne, pełne... super...Po 5 latach dopracowali recepturę ?
    Baaardzo mi smakuje....

    OdpowiedzUsuń